Korona Gór Polski

RADZIEJOWA w Beskidzie Sądeckim

5/28 Korona Gór Polski
  • 1262 m n.p.m.
  • Najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego
  • Zaliczany do Korony Gór Polski
  • Najkrótszy szlak z Obidzy oraz Przełęczy Gromadzkiej

TRASA: Parking nieopodal Bacówki na Obidzy- Mały Rogacz- Wielki Rogacz- Radziejowa- powrót tą samą trasą

CZAS: ok. 3h w obie strony

ODLEGŁOŚĆ: 8,6 km w obie strony

PARKING: Spory i darmowy. Przy parkingu znajdują się również altanki z wyznaczonym miejscem do grillowania. Można też kupić miód i oscypki. Współrzędne: 49.4195, 20.6184.

No to w drogę!

Poznając niektóre opinie o Radziejowej nie wymagałam zbyt wiele od tego szlaku. Teraz, gdy mam już własną- uważam go za szlak atrakcyjny a widoki jedne z najpiękniejszych.

Maszerujemy przed siebie czerwonym szlakiem.

Szlak jest dobrze oznaczony, dodatkowo są mapki z zaznaczeniem ‘tu jesteś’. Jest tylko jedno miejsce na którym trzeba być czujnym, bo szlak skręca ostro w prawo pośród drzew.

Szlak czerwony idzie przez Ruski Wierch do Jaworek, należy skręcić w prawo na Wielki Rogacz, na który prowadzi szlak niebieski. 

Następnie niebieskim szlakiem udajemy się w stronę Wielkiego Rogacza.

Widoki stąd są niesamowite!

Następnie czerwonym szlakiem idziemy już do celu Naszej wyprawy.

Z Przełęczy Żłobki rozprzestrzenia się cudowny widok. Stąd mamy jedynie 0,8 km marszu i ostatnie dość strome podejście na Radziejową.

Podobno dobrzy ludzie mają dobrą pogodę, my jak dotychczas mamy przepiękną!

Po stromym podejściu z Przełęczy Żłobki teren się wypłaszcza i idziemy leśną ścieżką pod samą wieżę widokową.

Wieża widokowa jest już po remoncie oddana do użytkowania turystom.

A z wieży widoki są… zobaczcie sami jakie! Wiało i pomimo słońca było bardzo zimno, jak to na wieżach o tej porze roku.

Przy tabliczce z oznakowaniem szczytu jest pieczątka. Przybijamy ją na stronie 24 w Książeczce KGP. Tuż przy wieży jest miejsce do siedzenia. Korzystając z tej dogodności robimy sobie tam przerwę. Szczęśliwi zjedliśmy gorącą fasolkę, popijając (jeszcze) zimową herbatą jednocześnie napawając się widokami.


Nieopodal parkingu przechodził kot, który lgną do człowieka. Choć jestem miłośniczką psów to ten kociak zapadnie mi w pamięci. Sam podszedł, a jak kucnęłam to sam wskoczył mi na kolana. Futrzany słodziak! Nie boi się, sam się tuli i szuka kontaktu, musi być dobrze traktowany, tak jak każdy zwierzak powinien być. 


Ważne informacje i ciekawostka:

  • W okresie zimowym droga na parking może być pokryta lodem (w Naszym przypadku tak było). Samochód można spokojnie zaparkować niżej wzdłuż drogi.
  • Raczki są wskazane a kijki pomocne.
  • To jedyny szlak na którym byłam gdzie przez pewien odcinek na szczyt szłam ostro w dół a wracając zamiast schodzić musiałam wychodzić pod górę.