MOGIELICA w Beskidzie Wyspowym
- 1171 m n.p.m.
- Najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego
- Zaliczany do Korony Gór Polski
- Szlak z Przełęczy Rydza Śmigłego
TRASA: Przełęcz E. Rydza-Śmigłego- Mogielica- Krzyż Papieski- powrót tą samą drogą
CZAS: ok. 3h 30min w obie strony
ODLEGŁOŚĆ: 7,2km w obie strony
PARKING: Parking choć niewielki, to pojemny i darmowy. Doskonale widoczny z głównej drogi.
Czas start!
Mogielicę odwiedziłam czwarty raz, dopiero za czwartym przybiłam pieczątkę w Książeczce KGP. Tym razem było ślisko jak nigdy dotychczas na jakimkolwiek szlaku. Stąpałam po lodzie, czerpiąc tym samym radość z posiadania raczków. Był też śnieg, ciepły wiatr i 10′ na plusie.
Wychodząc z parkingu należy przejść ulicę na drugą stronę i kierować się w stronę drzew idąc łąką.
Początek trasy jest przez las, szybko natomiast prowadzi na drogę asfaltową wśród domostw.
Im wyżej tym asfalt zamienia się w lód. Domostwa zostały w tyle.
Docieramy do motywującej tabliczki, choć to dopiero początek trasy i strome podejścia jeszcze przed Nami.
Z lewej strony mijamy ‘fotobudkę’. Jest urokliwie, pusto i pięknie. Lód i strumyk. Idziemy cały czas zielonym szlakiem.
Ścieżka staje się coraz bardziej stroma. Docieramy do polany.
Trzeba uważać, bo momentami stawiając kroki mokry śnieg się zapada i można ‘wlecieć głęboko’. Z polany widać już wieżę na Mogielicy po lewej stronie. Docieramy do pięknego widoku na inne szczyty.
Ostatnie odcinki, dalej dość strome. Powoli wyłania się najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego.
Wieża w dalszym ciągu jest nieczynna z uwagi na stan techniczny.
Po przybiciu pieczątki udajemy się na ulubiony punkt widokowy, który znajduje się odrobinę dalej przy Krzyżu Papieskim.
Siadamy na pniach drzew, pijemy gorącą kawę i patrzymy przed siebie.
Mindfulness w takich miejscach lubię najbardziej.
Wracamy tą samą drogą i jest jeszcze przyjemniej, bo należymy do grona osób wolących schodzić niżeli wychodzić.
Pocztówka z Beskidu Wyspowego.